Baner FilmForum

Baner FilmForum

wtorek, 21 czerwca 2011

Shutter / Widmo 2004

Tajlandia Gatunek: Horror, Thriller, Fantasy
Premiera: 09-09-2004 (Tajlandia), 27-01-2006 (Polska)
Reżyseria: Banjong Pisanthanakun, Parkpoom Wongpoom Scenariusz: Banjong Pisanthanakun, Sopon Sukdapisit, Parkpoom Wongpoom Zdjęcia: Niramon Ross Muzyka: Chatchai Pongprapaphan Producent: Yodphet Sudsawad Produkcja: GMM Pictures Co., Phenomena
Obsada:
Ananda Everingham (Tun) Natthaweeranuch Thongmee (Jane) Unnop Chanpaibool (Tonn) Titikarn Tongprasearth (Jim)Sivagorn Muttamara (Meng)Chachchaya Chalemphol (Żona Tonna)Kachormsak Naruepatr (Tee)Abhijati 'Meuk' Jusakul (Wydawca)
Streszczenie:
Młody, niezależny fotograf Tun (Ananda Everingham) i jego dziewczyna Jane (Natthaweeranuch Thongmee), wracając ze spotkania z przyjaciółmi potrącają przez nieuwagę jakąś kobietę. Chłopak przekonuje prowadzącą Jane żeby odjechała z miejsca wypadku nie udzielając pomocy ofierze. Wkrótce oboje zaczynają widzieć dziwne zjawiska, a na zdjęciach Tuna pojawiają się tajemnicze cienie. Czy to wyrzuty sumienia z powodu potrąconej i pozostawionej na śmierć kobiety, czy odzywają się duchy przeszłości...

Jak przystało na azjatycki horror typu "ghost story", mamy w jednej z głównych ról taką bladą czarnulkę z niezłym wytrzeszczem, co to zawsze pojawi się kiedy akurat bierzesz łyka. Tylko, że ta z Tajlandii jest taka jakby bardziej dopasowana do całości.
Zresztą cały film jest zrobiony bardzo dobrze. Z całą pewnością można go przyrównać do klasyków tematu, czyli "Ju-on" i "Ringu". Jest tu dobra historia, główne postacie są świetnie zagrane a dźwięk i kamera są dopełnieniem a nie głównymi sprawcami efektu. Ale najważniejsze jest to, że "Shutter" to horror, na którym naprawdę można się przestraszyć i to nie tylko w momencie, gdy bladziutka wyskakuje nagle z szafy.
Świetna fabuła, świetne aktorstwo i nawet wytrzeszczona świetna.
"Good job" – jakby powiedzał mój ulubiony superbohater.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz