Baner FilmForum

Baner FilmForum

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Kataude mashin gâru / The Machine Girl 2008


USA, Japonia Gatunek: Akcja, Horror, Thriller
Premiera: 22-03-2008 (Japonia), 19-05-2009 (Polska – DVD)
Reżyseria i Scenariusz: Noboru Iguchi Zdjęcia: Yasutaka Nagano
Muzyka: Takashi Nakagawa Producenci: Yoshinori Chiba, Yoko Hayama, Satoshi Nakamura
Efekty specjalne: Yoshihiro Nishimura Produkcja: Fever Dreams, Nikkatsu
Obsada:
Minase Yashiro (Ami Hyuga), Asami (Miki), Kentarô Shimazu (Ryûji Kimura – szef gangu), Honoka (Violet Kimura), Nobuhiro Nishihara (Sho Kimura), Yûya Ishikawa (Suguru Sugihara), Ryôsuke Kawamura (Yu Hyuga)
Streszczenie:
Ami (Minase Yashiro) to typowa, roześmiana, mająca wielu przyjaciół studentka, która po somobójczej śmierci ojca, opiekuje się młodszym bratem. Niestety jej brat, Yu (Ryôsuke Kawamura) wraz ze swoim kolegą Takeshim, zostają zabici za długi jakie mają u szkolnego kolegi, syna szefa miejscowej Yakuzy. Nie mogąc nikogo przekonać do tego, że to nie było samobójstwo, Ami sama zamierza ukarać winnych. Przyłącza się do niej tylko matka drugiej ofiary, Miki (Asami), a jej mąż konstruuje dla Ami karabin maszynowy, zastępujący jej odciętą przez Yakuzę rękę. Teraz gangsterzy przekonają się do czego zdolne są dwie, zdesperowane kobiety...



Nie ma jak dobry, japoński, hardcorowy film akcji. Półtorej godziny brutalnej przemocy, rzeki płynącej krwi i latających na wszystkie strony fragmentów ciał i do tego oczywiście piękne kobiety. Zawsze mnie zastanawia, czy taki zestaw ma być próbą złagodzenia obrazu, czy odwrócenia uwagi widza od masakry na ekranie. Tutaj do tego jeszcze Minase Yashiro paraduje w szkolnym mundurku a to, że zamiast jednego ramienia ma ośmiolufowe działo to nic...
"Machine Girl" to film naprawdę unikatowy. Z jednej strony aż do bólu prosty, więc ci co szukają głębszych doznań za wiele w nim nie znajdą, a z drugiej taka mieszanka Tarantina, filmów Tromy i mangi sprawia, że nie można przestać go oglądać. Reżyser Noboru Iguchi zadbał także o to by nas czymś zaskoczyć a nie tylko pokazać bezmyślne szlachtowanie. Scena z przesłuchaniem człowieka z Yakuzy przy pomocy młotka , jak dla mnie mistrzostwo Świata, a wiertarko-stanik powinien zająć miejsce w historii kina obok melonika Chaplina i kapelusza Johna Wayne`a...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz